Solidarni z Ukrainą

|

Małgorzata Besz-Janicka

Jeden z bardziej wzruszających momentów podczas wczorajszego Wiecu Poparcia dla Walczącej Ukrainy…

Frania Aleksejeva (Франя Алєксєєва) to niezwykła osoba, która motywuje i zagrzewa do pracy Pajęczyce z Opola, obdarza je swoim ciepłem i serdecznością i otacza wsparciem, tworzy polsko-ukraińską wspolnotę. Razem plotą sieci maskujące i kamuflaże dla ukraińskich żołnierzy, które ratują życie i chronią cenny sprzęt i infrastrukturę.

Uchodźczyni z Ukrainy, która uosabia siłę i determinację ukraińskich kobiet.

Wczoraj Frania mówiła, jak ważne dla niej jest zaangażowanie w pomoc i aktywny patriotyzm, bo razem jesteśmy sprawcze i przybliżamy zwycięstwo Ukrainy.

Frania dziękowała też nam, Polkom i Polakom, za okazywaną pomoc, otwarte serca i przyjęcie ukraińskich uchodźców jak swoich.

Dostałam od Frani w prezencie ukraińską tradycyjną lalkę – motankę, jedną z tych, robionych dla żołnierzy i wysyłaną im na front, gdyż podobno daje moc i chroni przed złem…

Przymuję ją, jako symbol wdzięczności ukraińskich uchodzczyń dla polskiej społeczności i czuję się niezwykle wyróżniona, że motanka stoi teraz na mojej półce ❤

Ale tak naprawdę to ja, to my – Polki, jesteśmy głęboko wdzięczne ukraińskim heroicznym wojownikom i wojowniczkom za ofiarę krwi i cierpienia, która utrzymuje z dala od nas rosyjską nawałę, a ich żonom, matkom i córkom za siłę przetrwania i wsparcia swojej armii.

Dziękuję z całego serca Frani i innym uchodźczyniom, że mimo wojennej traumy obdarzają nas swoim ciepłem, serdecznością i mocą, dając w tych trudnych i niepewnych czasach siłę i NADZIEJĘ 💛💙🤍❤

Dziękuję też z całego serca ❤️wszystkim, którzy byli z nami. To bardzo ważne, że w trudnym dniu tak tragicznej rocznicy, mogliśmy znowu być razem z braćmi i siostrami z Ukrainy na opolskim placu Wolności, wspólnie przeżywać ten czas, dzielić się współczuciem, przyjaźnią i wsparciem.

Z niezwykłym wzruszeniem słuchałam wypowiedzi ukraińskich uchodźczyń, gdy dzieliły się swoim smutkiem, tęsknotą, rozpaczą, a także wdzięcznością dla Polek i Polaków. A my dziękowaliśmy im za ofiarę krwi i cierpienia ukraińskiego narodu, za heroiczną walkę w obronie wolności, demokracji i pokoju nie tylko własnej Ojczyzny, ale również Polski i całej Europy.

Szczególne podziękowania należą się Oli Czarneckiej i opolskim Pajęczycom, wspaniałej polsko – ukraińskiej grupie, która wyplata sieci maskujące i kamuflaże dla ukraińskiej armii, a następnie wysyła je na front. Pajęczyce z Opola, które przez kilka godzin podczas naszego wydarzenia uczyły chętnych sztuki wyplatania sieci, udowadniają, że nie jesteśmy bezradni, nie musimy czekać bezczynnie, możemy robić ważne i potrzebne rzeczy, chroniące życie ukraińskich żołnierzy, cenny sprzęt i infrastrukturę.

Dziękuję również Marszałkowi Stanisławowi Jałowieckiemu, a także posłom Ziemi Opolskiej – Adamowi Gomole i Witoldowi Zembaczyńskiemu, za obecność i słowa wsparcia, a także dziennikarzom z opolskich mediów za liczne przybycie i relacje z wydarzenia.

2 lata temu stało się to, co niewyobrażalne. Chociaż wojna już trwała od 8 lat, od aneksji Krymu i ataku na obwód doniecki i ługański we wschodniej Ukrainie, właśnie 2 lata temu, jawnie, brutalnie i całą swoją siłą wolną i niepodległą Ukrainę zaatakował Putin, zbrodniarz i terrorysta, na swojego sąsiada napadło bandyckie, terrorystyczne państwo.

Pamiętam ten dzień jak dziś, kiedy mój telefon był rozgrzany do czerwoności, organizowaliśmy się, jak pomóc, kto może przyjąć uchodźców i uchodźczynie, na szybko umówiliśmy się wieczorem na placu Wolności, aby w tym dniu razem. Byliśmy przerażeni i zszokowani. Wydawało się niemożliwe, aby Ukraina mogła oprzeć się tak potężnej, totalnej agresji.

Chociaż armia rosyjska okazała się skorumpowana i słaba słabością zdemoralizowanych dowódców i żołnierzy, jednak szybko poznaliśmy okrucieństwo, nieludzką podłość i brutalność agresorów w Buczy, Borodiance, Hostomlu, Mariupolu, Kramatorsku, Chersoniu, udokumentowano 120 tys. rosyjskich zbrodni wojennych . Szybko też poznaliśmy niezwykłe, niezłomne, legendarne bohaterstwo obrońców i obrończyń Ukrainy, którzy obronili swoją stolicę, Kijów, z największą determinacją bronili Chersonia, Charkowa, Mariupola, Afdijewki, kosztem olbrzymich własnych strat. Poznaliśmy dumę i odwagę obrońców Wyspy Węży. Szacunek i wieczna chwała Bohaterom!

Niestety wojenny horror trwa do dziś. Reżim rosyjski bezwzględnie morduje kobiety, mężczyzn i dzieci, obraca w ruinę miasta i wioski. Tysiące rakiet i dronów codziennie spadają na ludność cywilną, niszczona jest infrastruktura, ludzie są torturowani, a dzieci ukraińskie wywożone w głąb rosji i białorusi. Jednak Ukraina wciąż bohatersko się broni, ponosząc olbrzymie ofiary i straty. Ukrainki i Ukraińcy z heroizmem walczą o niepodległość, wolność i demokrację. Nie tylko dla siebie. Również po to, by rosyjscy zbrodniarze nie stanęli u granic Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i innych krajów Europy.

Ukraińska armia osiągnęła bardzo wiele w ciąglu tych dwóch lat, zadając Rosji olbrzymie straty. Lecz sytuacja na froncie jest trudna. Chociaż świat się zjednoczył w obronie Ukrainy, jego pomoc nie jest wystarczająca. Potrzebne są systemy walki elektronicznej, rakiety do obrony przeciwlotniczej, amunicja artyleryjska, w tym precyzyjna, broń dalekiego zasięgu, samoloty F16. Jest pilna konieczność przestawienia przemysłu UE na produkcję broni i amunicji, a także potrzeba większej determinacji kongresu USA i zatwierdzenia kolejnej transzy pomocy dla Ukrainy. Musimy wywierać presję na polityków całego zachodniego świata, pokazywać naszą determinację i solidarność. Inaczej ta straszliwa wojna wkrótce zacznie się toczyć również na terenie Polski.

Po dwóch latach wojny, wspierania Ukrainy, pojawiły się też problemy. Nastąpiło konieczne otwarcie rynku europejskiego na żywność, zboża z z Ukrainy, jednak zmiany na rynku spowodowały trudną sytuację rolników w Polsce i Europie. Protesty rolników są nagminnie wykorzystywane przez rosyjskich agentów i prowokatorów, a także przez propagandę rosyjską. Jednak musimy być na to odporni, nie może to zmieniać naszej determinacji i wsparcia.

Drogie Siostry i Bracia Ukraińcy, gdy w Waszej Ojczyźnie spadają bomby i rakiety na wioski i miasta, my, Opolanki i Opolanie, chcemy, by Wasze żony i dzieci były u nas bezpieczne. Społeczność ukraińska jest wielką wartością dla naszego regionu, wzbogacając nas kulturowo i razem pracując na pomyślność nas wszystkich. Jesteście tutaj u siebie, wspieramy Was i wspólnie działamy przeciwko rosyjskiej okrutnej i nieobliczalnej agresji. Nasze serca są nieustannie otwarte na pomoc i wsparcie bohaterskiej Ukrainy, że czujemy z Wami wielką solidarność, że to jest nasza wspólna wojna. I będziemy w tym razem aż do samego końca!

💛💙 Хай живе вільна Україна! Niech żyje Wolna Ukraina!

Dodaj komentarz