Niestety, nie wszędzie
Wczoraj miałam możliwość zamienienia kilku słów z panią Bożeną Żelazowską, posłanką PSL, Generalną Konserwatorką Zabytków w randze wiceministra w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, która odwiedziła Opole.
Od 2 miesięcy obywatelki (Alina Czyżewska, Joanka RI i ja), dziennikarka Beata Dżon i posłanka Marcelina Zawisza, zwracały się do Ministerstwa, w tym do p. Żelazowskiej, o informację dotyczącą szczegółów nominacji na stanowisko opolskiego konserwatora zabytków. Niestety, bez żadnej odpowiedzi na maile, prośby o spotkanie, czy też rozmowę telefoniczną lub zwykłe pisemne wyjaśnienia.
Jak wiadomo, nominacja przebiegła w sposób całkowicie nietransparentny, bez konkursu czy otwartego naboru, bez zasięgnięcia informacji od Wojewody Opolskiej, czy lokalnego środowiska związanego z ochroną zabytków, w tym dotychczasowych pracowników opolskiego Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Po prostu, znienacka, przyszło podpisane przez p. Żelazowską, suche polecenie powołania p. Moniki Ożóg, bez żadnego uzasadnienia ani dokumentacji.
Nominacja spotkała się z dużą krytyką opolskiego środowiska związanego z ochroną zabytków, środowiska naukowego, ale również osób ceniących demokrację. Wszystko z uwagi nie tylko na jej tryb, ale również kontrowersje związane z osobą nominowaną (uznaną przez sąd winną plagiatu pracy konkursowej, pojawiły się również inne nieprawidłowości związane ze sprawowaniem przez p.Ożóg funkcji dyrektorki Muzeum Śląska Opolskiego). W ciągu dwóch dni petycję w tej sprawie podpisało około 250 osób.
Na prośbę obywatelek i obywateli włączyłam się więc w tę sprawę. Na zaproszenie opolskiej posłanki, Marceliny Zawiszy, uczestniczyłyśmy niedawno w posiedzeniu Sejmowej Komisji Kultury, gdzie przedstawiłyśmy problem, prosząc o wyjaśnienia. Prośbę tę przekazałyśmy obecnemu urzędnikowi Departamentu Ochrony Zabytków, gdyż ani Minister, ani Generalna Konserwatorką Zabytków, nie byli obecni.
Niestety, jak się okazuje nic to nie dało. Wczorajsza moja rozmowa z p. Żelazowską (którą odbyłam dzięki uprzejmości kolegów z opolskiego PSL, za co dziękuję), pokazała, że kontrowersyjna nominacja oraz kompletny brak transparentności i liczenia się z głosem i prawami obywateli do informacji, nie jest „wypadkiem przy pracy”, lecz metodą działania p. Żelazowskiej.
Na moje pytania dotyczące arbitralnej nominacji, nie usłyszałam żadnych rzeczowych wyjaśnień ani zaproszenia do Ministerstwa czy Departamentu Ochrony Zabytków na rozmowę. Usłyszałam natomiast arbitralne twierdzenia, że nominacja jest świetna i prawidłowa. Usłyszałam również, że brak odpowiedzi na e-maile przez 2 miesiące jest naszą winą, bo „na pewno nie sprawdziłyśmy maila”.
Również dowiedziałam się, że nie znam się na ochronie zabytków i powinnam zapoznać się z pracą p. Ożóg (nie o to pytałam). A także, że powinnam się cieszyć, że w Opolu mamy tak fantastyczną i wspaniałą Wojewodzką Konserwator Zabytków.
Nie pytać, cieszyć się i nie przeszkadzać?…
Słyszeliśmy to przez ostatnie 8 lat. Arogancji rządzących mamy już serdecznie dość. Zorganizowałam wraz z koleżankami i kolegami z opolskiego KODu setki protestów i wydarzeń przeciwko takiemu sprawowaniu władzy i nie zamierzam tego akceptować.
Jaka to różnica, wobec standardów działania Ministra Sprawiedliwości, Adama Bodnara, który przeprowadził transparentny konkurs na stanowisko Prokuratora Krajowego.
W dodatku niesłychanie efektywnie działa, z determinacją, skrupulatnością i zgodnie z prawem naprawiając nasz wymiar sprawiedliwości, zniszczony przez PiS. Klasa, przyzwoitość i demokratyczne DNA. Warto brać przykład z najlepszych, serdecznie to polecam pod rozwagę p. Żelazowskiej, licząc na refleksję i poprawę standardów w Ministerstwie Kultury.
Po wczorajszych „wyjaśnieniach” p. GKZ, nie pozostaje obywatelkom nic innego, jak sprawdzenie bezpośrednio w Ministerstwie dokumentacji związanej z nominacją na stanowisko Opolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
A więc już w najbliższy czwartek wezmę udział w interwencji poselskiej posłanki Marceliny Zawiszy w Warszawie, w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w Departamencie Ochrony Zabytków.
Mam nadzieję, że p. minister Żelazowska potwierdzi na podstawie dokumentacji związanej z nominacją, jej prawidłowość, zgodność z prawem i wysokimi standardami, tak jak zapewniała mnie ustnie.

Lubię to!
Komentarz
Udostępnij